Najczęściej nasz brak pewności
siebie wynika z braku analizy własnych osiągnięć. Często żyjemy
w jakimś przekonaniu o sobie i nie poddajemy go głębszej analizie.
A to błąd! Dzięki podsumowaniu tego, co nam się udaje i czy
wpływa to na nas dobrze, jesteśmy w stanie planować nasze życie
tak, żeby dawało nam maksymalnie dużo satysfakcji.
Od szkoły jesteśmy nauczeni, że ocena tego, co robimy należy do innych – nauczycieli, rodziców, kolegów w klasie. Jednak informacja zwrotna tzw. feedback, który dostajemy od innych w realnym życiu nigdy nie jest obiektywną oceną nas samych, a już tym bardziej rzadko ma na celu nasz rozwój. Zwykle ludzie oceniają nas pod kątem tego, czy ułatwiamy im działanie czy nie.
Feedback od szefa zawsze będzie skupiał się na rzeczach, które mogą sprawić, że on będzie wyglądał lepiej w oczach swojego szefa!
Musimy wziąć zatem sprawy w swoje
ręce i zacząć zbierać dane na temat siebie, za pomocą codziennej
autowaloryzacji (jak ja lubią taki biurobełkot! ;) ). Możemy to
zrobić z zeszytem w domu lub na stronie projektu 3minutejournal.com
Autor aplikacji John Caddell poleca 3
kroki:
- Codziennie zapisuj, co zrobiłeś i jakie uczucia temu towarzyszyły.
- Analizuj dane co kwartał.
- Planuj z rocznym wyprzedzeniem.
Przy analizie warto zaobserwować, czy
- pewien wzorzec zachowań nie powtarza się zbyt często
- gdzie popełniłeś błąd i jak możesz go uniknąć w przyszłości
- jaki jest stosunek dobrych emocji do złych. Jak się z tym czujesz? Czy chcesz coś zmienić? Czy są one związane z rzeczami, które robiłeś i które udało/ nie udało ci się osiągnąć?
- czy twoje niepowodzenia były związane z tym, że uczyłeś się czegoś nowego czy raczej były wynikiem biurokracji lub brakiem wewnętrznego wsparcia?
Trzeba przyznać, że John Caddelll
miał dobry pomysł na aplikację. Wykorzystuje ona analizę samego
siebie w kategoriach, które możemy znać z psychologii
behawioralnej (jeżeli ktoś miał z nią styczność ;) ). Jest to
przydatne narzędzie i bez problemu obsłużymy ją z przeglądarki
na telefonie. Nie ma wymówek z brakiem ołówka i zeszytu!
Spróbujcie, a zobaczycie, że już
samo wypełnienie formularza przynosi efekty!
Super forma bloga jeszcze się z taką nie spotkałem :)
OdpowiedzUsuńOpisujesz kolejny życiowy sposób na poprawę swojego życia, mam wrażenie że ilu ludzi tyle sposobów, w sumie nie ważne jaka droga grunt, żeby była skuteczna.
Ja również z taką formą bloga się nie spotkałam, bardzo kreatywnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! ;)
Zapraszamy do nas:
http://creative-fashion-by-us.blogspot.com/