Czego możemy się nauczyć od śmierci.

Millais "Ofelia"


Za nami Wielkanoc - święta Zmartwychwstania.

Jest to równiez święto, w którym najwięcej zostało pogańskich obyczajów. A przede wszytskim jajo - symbol odrodzenia życia.

Do powtórnych narodzin jednak droga wiedzie przez śmierć.

I o tym chyba często zapominamy. Zmiany nie zawsze są czymś pozytywnym. Często żegnając się ze starym porządkiem, z samymi sobą, tworzymy przestrzeń, by weszło w nas coś nowego.
Ale żegnając się nie mamy nigdy pewności, że to lepsze nadejdzie. Dlatego często ze strachu przed nieznanym pozostajemy w starym świecie.

Tak naprawdę coś nam musi mocno dopiec, żebyśmy się wyrwali z marazmu dnia codziennego.

Wiosna to świetny czas na oczyszczenie.

Weź jakąś rzecz, która kojarzy Ci się z czymś z dotychczasowego życia. Z czymś, od czego chcesz się uwolnić. Im będzie dla Ciebie cenniejsza, tym mocniej na Ciebie zadziała sam rytuał.

A potem ją zniszcz.
Tak jest najlepiej oczywiście. Ale czasem też dobrze ją oddać ludziom potrzebującym (ale nie znanym - pożyczanie koledze czy koleżance odpada! ;) ). Chodzi o ty, by pożegnać się na zawsze.

Dobre samopoczucie niekoniecznie przyjdzie od razu. Ale pamiętaj, że oczyszczasz się, by stworzyć w swoim życiu przestrzeń dla nowych rzeczy.

No i może w końcu przyjdzie wiosna do Ciebie!

Chociaż w tym roku trochę trudno w to uwierzyć... :/

0 komentarze:

Prześlij komentarz