Gdy moim celem jest spokój i szczęście, przebaczenie i współczucie stają się drogą, która do nich prowadzi.
Wybaczyć jest trudno. Są sytuacje, w których wydaje nam się to niemożliwe. Nasza nienawiść i żal rozsadzają nasze serce i umysł.
Jednak te negatywne emocje nas niszczą. Dla nas samych musimy z nich zrezygnować.
Oczywiście nie chodzi tu o wybaczanie i tkwienie w toksycznej relacji. Sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie i szczęście.
Łatwiej jest wybaczyć, gdy zrozumiemy problemy osób, które nas zraniły. Spróbujmy zrozumieć ich sytuację, wyobrazić ją sobie, by naprawdę im współczuć. Ale pamiętajmy o wnioskach, które wyciągnęliśmy ze zranienia. Niektóre osoby nie są na tyle dojrzałe, by być z nami. Innym można dać szansę, gdy tylko nasz gniew ustanie.
Pamiętaj jednak, że na początku drogi wyznaczyłeś sobie cel - spokój i szczęście. Tylko w równowadze da się w pełni przeżywać swoje życie.
***
Ta notka to część większej całości:
Początek znajdziesz tu
Kolejna część tutaj
Książka, na której bazuję to "Leczenie uzależnionej osobowości" Lee Jampolsky'ego
0 komentarze:
Prześlij komentarz